Kim jest Łukasz Durajski?

Łukasz Durajski jest cenionym przez rodziców pediatrą i jednocześnie gwiazdą mediów społecznościowych, na których dzieli się swoją wiedzą zdrowotną ze wszystkimi, którzy tego potrzebują. Jego profil „Doktorek radzi” obserwuje na Instagramie ponad 68 000 followersów, a on sam cieszy się renomą jednego z najbardziej empatycznych i jednocześnie konkretnych lekarzy w Polsce. Z racji na jasne mówienie o tym, co myśli, nie unika też hejtu i budzi wokół siebie kontrowersje.

Łukasz Durajski – kariera lekarska i medialne kontrowersje

Dr. Łukasz Durajski jest pediatrą z Kliniki Endokrynologii i Diabetologii Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Wcześniej pracował jako lekarz w Legionowie, gdzie do dziś rodzice jego pacjentów miło go wspominają, szanując za podejście, trafne diagnozy i umiejętność rozmowy z dziećmi.

Ponad sto opinii na jego temat znajduje się na popularnym portalu ZnanyLekarz.pl, gdzie jest jednym z wyjątków osiągających niemal same dobre noty. Podobnie zresztą w innych miejscach, w których toczą się rozmowy o leczeniu dzieci – jest bardzo chwalony.

Dużą kontrowersję pediatra wywołał, przyznając w mediach społecznościowych, że w ramach badania klinicznego poddał swoje dzieci (dwóch synów) szczepieniu przeciw COVID-19. Testy takiego szczepienia trwają w Polsce, bazując na szczepionkach Pfizer, ale wciąż jeszcze niewielu rodziców się na ten krok decyduje. Jako uznany pediatra z dużą renomą, Durajski wywołał tym oświadczeniem burzę, spotykając się z poparciem jednej części rodziców i krytyką drugiej, zwykle przeciwnej w ogóle szczepieniu na COVID. Mimo sporego hejtu zarzucającego lekarzowi eksperymentowanie na własnych dziecka, jego postawa została ogólnie dobrze przyjęta. Pediatra wyjaśnił, że sam szczepił się zaraz na samym początku, gdy tylko taka możliwość się w kraju pojawiła i z racji na swoją wiedzę medyczną, nie wyobrażał sobie tego, ze mógłby w przyszłości, gdy tylko będzie taka okazja, nie zaszczepić również dzieci. Na wszystkie pytania związane z tym jak wyglądało takie szczepienie i jakie objawy mieli jego synowie, odpowiada bez tajemnic na profilu „Doktorek Radzi”.

Jest jednocześnie jedną z niewielu osób, która zauważa, że aby w ogóle możliwe były szczepienia, zawsze istnieje potrzeba badań klinicznych i jeśli nikt się do nich nie zgłosi, wówczas nie ma mowy o wprowadzeniu takiego rozwiązania na żaden rynek. Tym samym podkreśla, że dzięki szczepieniom nie mamy już na świecie większości groźnych chorób, więc tak samo jak i w ich, tak i w przypadku COVID badania kliniczne są niezbędne.