Polacy najczęściej kupowali bilety lotnicze we wtorki. Jak na tym wyszli?

  • Najtańszy bilet zarezerwowany w 2024 roku kosztował mniej niż 4 EUR – z Wrocławia do Kopenhagi.
  • Nowe kierunki zdobywają popularność: największy wzrost odnotowały Peru (200%), Sri Lanka (113%), Wietnam (55%), Kolumbia (39%) i Tunezja (34%).
  • Polscy użytkownicy wykonali ponad 783 miliony wyszukiwań lotów – o 9% więcej niż rok wcześniej.
  • Rekordzistka pokonała trasę o długości 43 704 km, udając się na Samoa z przesiadkami w Rzymie, Szanghaju i Auckland.

Jesień nowym hitem podróży

Chociaż lato nadal cieszyło się popularnością, to wrzesień stał się nowym liderem, notując wzrost rezerwacji o 60%. Ceny lotów były wówczas niższe o 24% w Europie i 15% na trasach międzykontynentalnych. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszyły się kraje azjatyckie, takie jak Tajlandia, Sri Lanka i Wietnam, a także Kolumbia w Ameryce Południowej.

Gdzie najczęściej lataliśmy?

Najpopularniejsze kraje:

  1. Włochy
  2. Hiszpania
  3. Wielka Brytania
  4. Norwegia
  5. Francja

Najchętniej odwiedzane miasta:

  1. Londyn
  2. Rzym
  3. Mediolan
  4. Barcelona
  5. Kopenhaga

Kiedy rezerwowaliśmy i podróżowaliśmy?

  • Bilety najczęściej kupowano we wtorki po 19:00, ale najtańsze były w soboty, między 8:00 a 16:00.
  • Najwięcej podróży odbyło się we wrześniu, z kulminacją w tygodniach 9, 23 i 30 września.

Ile płaciliśmy za bilety?

Średnia cena w 2024 roku wynosiła:

  • 112 EUR na krótkich trasach (+22 EUR w porównaniu do 2023 r.),
  • 174 EUR na średnich trasach (+18 EUR),
  • 548 EUR na lotach międzykontynentalnych (+24 EUR).

Podróżujący chętnie korzystali z opcji wyszukiwania „Gdziekolwiek”, co pozwalało znaleźć loty w ramach określonego budżetu. Najtańszy bilet za 4 EUR jest dowodem na to, że z odpowiednimi „travel-hackami” podróżowanie pozostaje w zasięgu każdego.

Mimo rosnących cen Polacy nie rezygnują z podróży, wybierając coraz bardziej egzotyczne kierunki. Dzięki sprytnemu planowaniu, jesienne podróże i korzystanie z tańszych opcji pozwoliły cieszyć się światem w 2024 roku.

Fot. i oprac. na podst.:mat. prasowy Kiwi.com